W wypadku zginęli rodzice naszego Teosia

W wypadku drogowym koło Skawiny życie straciło małżeństwo z Jawiszowic. Osierociło dwoje dzieci, w tym podopiecznego naszego stowarzyszenia, Teosia Zięcika.

Do tragedii doszło w środę około godziny 15 na drodze krajowej nr 44 w Jaśkowicach. Jawiszowiczanie podróżowali hondą wraz ze swoim chorym trzymiesięcznym synem Teosiem. Ich samochód z nieustalonych przyczyn zjechał na lewy pas ruchu i zderzył się czołowo z jeepem.

Piotr, ojciec Teosia, który kierował hondą, pomimo starań ratowników, zmarł na miejscu wypadku. Jego matkę, Sylwię, w ciężkim stanie do krakowskiego szpitala przetransportował zespół lotniczego pogotowia ratunkowego (LPR). Kobieta w czwartek zmarła wskutek odniesionych obrażeń.

 

Trzymiesięczny chory Teoś także trafił do szpitala, jednak nie odniósł poważniejszych obrażeń. Wkrótce ciocia i wujek zabiorą go do domu, gdzie dołączy do swojej starszej siostry – dwuletniej Emilki.

Teoś urodził się z krótsza nóżką. Wymaga kilku operacji. Leczenie chłopca jest bardzo kosztowne.

Potrzeba na nie dwa miliony złotych

Członkowie i wolontariusze stowarzyszenia Pozytywni w Oświęcimiu proszą wszystkich ludzi dobrej woli o liczny i hojny udział w zbiórce funduszy – TUTAJ na leczenie i późniejszą rehabilitację Teosia, który w tragicznych okolicznościach, nieświadom niczego, stracił rodziców.

Możesz wesprzeć nasze stowarzyszenie: